Diabeł tkwi w szczegółach - zadbaj o detale

6 maja 2016

Kiedy chcemy otworzyć własną piekarnię lub cukiernię, zastanawiamy się co będzie niezbędne do prowadzenia takiego lokalu. Na myśl przychodzi w pierwszej kolejności: odpowiednie umiejscowienie sklepu, elegancki wystrój, dobór wykwalifikowanego personelu, kupno wysokiej jakości pieca czy nabycie urządzeń do ekspozycji naszego towaru.

 

Nie ulega wątpliwości, że wyżej wymienione elementy są niezwykle istotne i nie dziwi fakt, że tym zajmują się właściciele piekarni czy cukierni na samym początku swojej działalności. Warto jednak zastanowić się, czy to wystarczy? Czy pozwoli to wyróżnić się z tłumu? W każdym mieście znajduje się wiele tego typu lokali - każdy z nich jest dobrze zlokalizowany, wyposażony w podstawowe urządzenia, pracuje w nim zespół profesjonalistów, a wnętrza czarują swoim widokiem.

 

Przewagę konkurencyjną stanowią najczęściej szczegóły. Niezwykle istotnym elementem jest dobór akcesoriów piekarniczych i cukierniczych. Są one często niewidoczne bezpośrednio dla klientów, praca przy ich użyciu odbywa się na zapleczu, "za zamkniętymi drzwiami". Pomimo tego, stanowią bardzo ważny czynnik, który decyduje o końcowym zadowoleniu klienta. A to klient na samym końcu decyduje, jaki zysk uzyska właściciel piekarni czy cukierni.

 

Przy prowadzeniu profesjonalnego lokalu gastronomicznego należy zadbać o wszystkie elementy, nie zapominając o najmniejszych szczegółach. Zapominanie o akcesoriach cukierniczych, bądź poboczne traktowanie tego elementu wyposażenia, może przełożyć się negatywnie choćby na odczucia pracowników. Każdy z nich chciałby pracować przy użyciu solidnych, nowoczesnych przedmiotów.

 

Pamiętaj o tym, że to detale tworzą całość. Upiecz ciasto używając do tego solidnej blachy wypiekowej, udekoruj je używając oryginalnych końcówek cukierniczych, podaj je klientom na eleganckiej, srebrnej tacy - przekonasz się, że Twoi goście to zauważą i docenią. A przy okazji cały proces przebiegnie łatwiej, zaoszczędzisz czas, a Twoi pracownicy będą bardziej wydajni.

 

Jeśli o tym zapomnisz, będziesz jak kiepski golfista. Co prawda kupiłeś najlepsze kije do gry, ubrałeś się w profesjonalny strój, znajdujesz się na najładniejszym polu golfowym, ale uderzasz piłeczkę kilka milimetrów od optymalnego punktu. Chciałeś trafić do dołka, ale piłeczka ląduje... w wodzie.

Diabeł tkwi w szczegółach - zadbaj o detaleDiabeł tkwi w szczegółach - zadbaj o detaleDiabeł tkwi w szczegółach - zadbaj o detaleDiabeł tkwi w szczegółach - zadbaj o detaleDiabeł tkwi w szczegółach - zadbaj o detale